Rozpoczynając współpracę z agencją musimy nadać jej dostępy do różnych kont. W większości przypadków dotyczy to:
- Google Ads,
- Google Analytics,
- Google Search Console,
- Google Moja Firma,
- Google Tag Manager.
Pracując z wieloma klientami spotykamy się z tym, że przyznanie dostępów nie stanowi problemu. Natomiast kiedy już zajrzymy w ustawienia i zobaczymy listę adresów, które mają do nich dostęp to są to nawet osoby, z którymi firmy współpracowały kilka lat wcześniej. Często właściciele firm czy menadżerowie marketingu nie zdają sobie sprawy, jakim zagrożeniem jest pozostawianie dostępu osobom, z którymi zakończyli współpracę.
Poniżej kilka argumentów:
- Tam są dane Twojej firmy, które mogą zostać wykorzystane przez osoby trzecie do prowadzenia działań marketingowych konkurencji.
- Kampanie w Google Ads można eksportować na inne konta reklamowe i wykorzystać je do wzmocnienia kampanii konkurencyjnej firmy.
- Dla agencji prowadzącej Google Ads czy pozycjonowanie klienta jest to zagrożenie know-how (za które płacisz, czyli ktoś za darmo dostaje).
- Uprawnienia do zmian mogą mieć starzy pracownicy, którzy chcąc zaszkodzić firmie będą zmieniać ustawienia na kontach.
- Wiedza o stawkach i wysokich wynikach jakości ułatwia prace – dlatego osobie z doświadczeniem w danej branży łatwiej zrobić kampanie, a osobie która prowadzi dwie takie same konkurencyjne kampanie trudno robić to uczciwie dla obu stron i może skopiować Twoje rozwiązania.