Pogoda coraz bardziej jesienna, w Krakowie mówimy, że barowa. Także krakowski świat marketingu chętniej zagląda na indoorowe wydarzenia. Nie dziwi więc fakt, że na ostatnim spotkaniu z cyklu Crash Mondays sala była pełna. Tematyka również mocno przykuwała uwagę, gdyż wszystkie 4 prelekcje dotyczyły Influencer Marketingu – o czym pamiętać przy współpracy z influencerem, jakie są prawne aspekty współpracy na linii marka/agencja – influencer, jakie są szanse czy zagrożenia wykorzystania w tej dziedzinie AI oraz gdzie jest granica pokazywania życia w sieci? Na te pytania odpowiedziały wspaniałe prelegentki.
Spis treści
Brief to podstawa
Jako pierwsza wystąpiła Ewa Kucharska, opowiadając o tym, jak najlepiej przygotować się do współpracy na linii marka/agencja – influencer. Influencer marketing jest bardzo popularnym narzędziem marketingowym, nic dziwnego – statystyki dotyczące konsumentów pokazują, że ok. 61% badanych kupiło produkt polecany przez influencera.
Przygotowując się do podjęcia kampanii z influencerem (podobnie jak w przypadku startu innych działań marketingowych), ważne jest, aby przygotować dobry brief. Dobry, czyli taki, który określa najważniejsze cele, jakie chcemy osiągnąć za pomocą działań marketingowych. W briefie po pierwsze powinny znaleźć się informacje o marce/produkcie, jaki chcemy promować (kim jesteśmy, jakie są nasze wartości, do kogo chcemy dotrzeć), po drugie, jakie cele chcemy osiągnąć (jaki jest cel naszej kampanii, w jakich kanałach chcemy umieścić publikacje, gdzie będziemy kierować użytkowników).
Uzgadniając szczegóły współpracy/publikacji, koniecznie trzeba ustalić datę publikacji, pamiętać o oznaczeniu współpracy i zadbać o ustalenie form kontaktu z twórcą. Dodatkowo planując kampanię z influencerem, warto przygotować do tego też swoje profile w mediach społecznościowych. Warto skupić się na tym, co chcemy, aby zobaczyły osoby, które w trakcie kampanii odwiedzą nasz profil. Dlatego należy zadbać:
- o to, co znajduje się w wyświetlanych stories,
- jakie informacje znajdują się w wyróżnionych relacjach,
- jakie są nasze wyróżnione posty,
- co znajduje się w naszych ostatnich postach.
Kierując się powyższą checklistą, zwiększamy szanse na powodzenie kampanii z udziałem influencera.
Zadbaj o formalności
Jako druga na crashowej scenie wystąpiła dr Karina Kunc-Urbańczyk, przestrzegając słuchaczy przed najczęstszymi błędami, jakie pojawiają się w umowach dotyczących realizacji kampanii z influencerami.
Pierwszym błędem, jaki wytknęła prowadząca, jest brak dobrej umowy. Co ciekawe ustalenia mailowe mogą również być uznane za rodzaj umowy.
Dobrą radą przy określaniu wysokości wynagrodzenia za współpracę influencerską, kiedy działania składają się z kilku elementów (publikacje postów, rolek, opracowanie czy wzmianka w dłuższym filmie), jest to, aby każdą składową wyceniać osobno.
Kolejnym powszechnym błędem jest przenoszenie praw autorskich, kiedy ich nie potrzebujemy. Jeśli twórca sam publikuje materiały na swoim profilu, prawa autorskie nie są nam potrzebne, podobnie, jeśli marka wyłącznie udostępnia materiały influencera lub dołącza do współtworzenia postu.
Planując kampanię, koniecznie stosujmy się do przepisów, gdyż w przypadku ich naruszenia, dopuszczenia się czynu nieuczciwej konkurencji odpowiadają wszyscy zainteresowani tj. twórca, agencja reklamowa i marka. Za czyny uznawane za nieuczciwą konkurencję uznaje się m.in.:
- wprowadzanie klienta w błąd,
- reklama sprzeczna z przepisami prawa,
- reklama sprzeczna z dobrymi obyczajami,
- reklama wywołująca lęk klienta,
- reklama wykorzystująca przesądy,
- reklama wykorzystująca łatwowierność dzieci,
- reklama nieoznaczona.
Tworząc wzór umowy dotyczącej kampanii z udziałem influencera, warto się oczywiście skonsultować z prawnikiem.
To nie jest jeszcze czas AI Influencerów
Po krótkiej przerwie na scenie stanęła Iga Czernichowska, która opowiedziała o influencerach, których nigdy nie spotkamy, czyli influencerach AI. Influencerzy AI to wirtualne postacie, stworzone za pomocą sztucznej inteligencji, które na platformach społecznościowych działają, odwzorowując ludzkie zachowania. Są to cyfrowe byty zaprojektowane przez firmy technologiczne lub marketingowe, aby naśladować cechy i zachowania ludzi. Mają za zadanie tworzyć treści, promować produkty oraz wchodzić w interakcje z użytkownikami mediów społecznościowych.
Do zalet influencerów AI można zaliczyć pełną kontrolę nad ich wizerunkiem, nieograniczoną dostępność, elastyczność, globalny zasięg i pełną programowalność. Jednak istnieje tutaj też sporo zagrożeń, m.in. brak autentyczności, ryzyko techniczne czy zagrożenie związane z bezpieczeństwem (możliwość zhakowania programu) oraz wątpliwa etyczność wykorzystywania AI do kreowania profili ludzko podobnych.
Na globalnym rynku istnieją już influencerzy AI, którzy z sukcesem prowadzą kampanie dla marek. Rośnie również liczba firm inwestujących w influencerów AI. Prognozuje się, że kierunkiem rozwoju będą interaktywne kampanie oraz organizowanie wirtualnych wydarzeń z udziałem influencerów AI. Mimo że sfera ta rozwija się, wiele osób zadaje pytanie o etyczność takich działań.
Zastanów się, co pokazujesz w sieci
Jako ostatnia na scenie zagościła Katarzyna Brożyna, która podzieliła się wnioskami dotyczącymi dzielenia się życiem prywatnym w sieci. Prelegentka skupiła się na tematyce ciążowej i opowiedziała o tym, jak internauci reagują na treści związane z ciążą i porodem. Katarzyna przeanalizowała, jakie emocje wzbudzają informacje o ciążach gwiazd w internecie oraz filmy okołoporodowe 3 topowych polskich influencerek – Wersow, Lil Masti i Andziaks.
Dla każdej z trzech twórczyń, filmy związane z pojawieniem się nowego członka rodziny przełożyły się na zdecydowanie większą liczbę wyświetleń i komentarzy. Większość komentarzy pod ich filmami była pozytywna. Internauci nie wytykali twórczyniom „promowania się na ciąży”.
Warto zastanowić się, dlaczego takie filmy są popularne. Możemy tutaj wskazać kilka powodów:
- romantyczny autentyzm – czyli szczęśliwe chwile połączone z ziarnem prawdy (trudów porodu), a takie treści po prostu lubimy jako internauci,
- ciekawość – stosunkowo mało podobnych treści jest w internecie, więc zaglądamy, aby zobaczyć coś innego i wejść do czyjegoś świata,
- edukacja – oswajanie się z tematem, którego jak wspomniałam wyżej, w internecie jest stosunkowo mało,
traktowanie influencera jako osoby bliskiej, więc chęć towarzyszenia jej w ważnych życiowych chwilach.
Wnioski po analizie są takie, że internauci są spragnieni treści związanych z ciążą, kanały nie parentingowe mogą zyskać na publikacji treści okołociążowych (autentyczne przeżycia twórczyni). Takie treści to również przestrzeń na subtelne lokowanie produktu.
Podsumowanie
Bez względu na to, czy jako marka zastanawiasz się nad współpracą z influencerami, czy też sam jesteś twórcą i planujesz współprace reklamowe, warto poznać zasady dotyczące takich kampanii i zabezpieczyć się przed ewentualnymi komplikacjami. Dzięki temu cały proces będzie mniej stresujący. Jak zawsze Crash Mondays dostarczyło dawki nowej wiedzy. Bardzo lubię tak spędzać poniedziałkowe wieczory – zapraszam na kolejną edycję już 4.11.