Gdy zakładamy stronę internetową – firmową lub prywatną – warto sprawdzić, czy domena, której chcemy użyć, nie jest już zajęta. Wpisanie jej w pasku adresu w przeglądarce nie zawsze będzie wystarczające. Stanie się tak na przykład wtedy, gdy strona nie będzie działać. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z bazy Whois.
Czym jest Whois?
W największym uproszczeniu rejestr Whois jest bazą danych, w której znajdziemy podstawowe informacje dotyczące zarejestrowanych domen internetowych. Działa ona w oparciu o protokół TCP wysyłający odpowiednie zapytanie do baz danych dns. Informacje, które otrzymuje się w zamian, dotyczą m.in. adresu IP serwera, na którym znajduje się strona, daty jej rejestracji, wygaśnięcia itp. Dostęp do Whois możemy uzyskać z poziomu przeglądarki – wystarczy wejść na którąś ze stron umożliwiających wyszukanie tego rodzaju danych. Najpopularniejsze z nich to:
- https://www.dns.pl/whois dla domen .pl;
- https://eurid.eu/pl/ dla domen .eu;
- https://who.is/ dla wszystkich domen za wyjątkiem .eu, chociaż polskie lepiej jest sprawdzać na dns.pl/whois.
Jak sprawdzić za pomocą Whois, czyja to domena?
Oto, co konkretnie należy zrobić:
- https://www.dns.pl/whois – w odpowiednim polu wpisujemy nazwę domeny, przechodzimy przez test Captcha i klikamy „Szukaj w bazie WHOIS„.
- https://eurid.eu/pl/ – klikamy w zakładkę „WHOIS” na górze strony, a następnie w odpowiednim polu wpisujemy adres szukanej domeny.
- https://who.is/ – wpisujemy adres domeny w widocznym polu i klikamy w lupkę.
Warto pamiętać, że wpisujemy wyłącznie nazwę domeny. Czyli na przykład devagroup.pl, a nie https://www.devagroup.pl/.
Gdzie na Whois znajdziemy informację o tym, kto jest właścicielem domeny?
Jeżeli dane o właścicielu domeny nie zostały ukryte, wówczas możemy je znaleźć w następujących miejscach:
- https://www.dns.pl/whois – rubryka „Abonent„, przy czym jedynie w przypadku, gdy właścicielem danej domeny jest firma. Jeżeli jest nią osoba fizyczna, dane są niedostępne.
- https://eurid.eu/pl/ – wyszukiwarka na górze strony „Wyszukiwarka WHOIS„. Tutaj możemy sprawdzić nazwę organizacji, do której należy dana domena, a także znaleźć jej adres kontaktowy, jeżeli zajdzie potrzeba skontaktowania się z nią. Adres znajdziemy po rozwinięciu nazwy właściciela, pole „Kontakt on-site„.
- https://who.is/ – w części „Registrar Data” możemy znaleźć dane rejestratora, czyli podmiotu, który zarejestrował daną domenę. Informacje na temat właściciela są zazwyczaj ukryte – ten musi udzielić zgody na ujawnienie swoich danych. Tak naprawdę jedyne, co nam zostaje, to skontaktowanie się poprzez adres e-mail podany w tej sekcji.
Ze względu na przepisy RODO oraz możliwość ukrycia danych znajdujących się w Whois, kontakt z właścicielem domeny, która nas interesuje, jest bardzo często utrudniony. Szczególnie w sytuacji, gdy jest to domena globalna, czyli .com. Nawet jeśli skorzystamy z innych stron oferujących usługę sprawdzenia domeny pod kątem jej właściciela (na przykład https://domains.google.com/registrar/search), to efekt będzie taki sam. Innymi słowy jeżeli ktoś nie chce zostać znaleziony, to raczej go w ten sposób nie znajdziemy. Możemy mieć jedynie nadzieję, że odpisze nam na wiadomość wysłaną przez kontaktowy adres e-mail. Na przykład w sytuacji, gdy chcemy odkupić daną domenę.
Sprawdzanie domeny przed jej zakupem
Odkupywanie domen jest zagadnieniem na osobny wpis, tutaj jedynie zajmiemy się ogólnikowo jednym z aspektów tego działania, czyli poszukiwaniem idealnego adresu dla własnej firmy lub strony internetowej. Łatwo w tym przypadku o błąd, szczególnie w sytuacji, gdy zajmują się tym początkujący. Domenę można odkupić bezpośrednio od jej właściciela lub na giełdzie domen, można ją też przechwycić za darmo, jeżeli mamy szczęście. Generalnie jednak należy uważać, i to przynajmniej z kilku powodów. Pytanie zatem brzmi: jak sprawdzić domenę, żeby nie kupić wybrakowanego towaru?
- Przede wszystkim najpierw należy sprawdzić stronę, która była na tej domenie. Być może zawierała nielegalne treści lub była zainfekowana przez wirusy. Aby to zrobić, używamy narzędzia https://web.archive.org/ .
- Sprawdzamy także wiek domeny – generalnie im starsza, tym większa szansa, że łatwiej nam będzie osiągnąć dobre pozycje. Szczególnie w sytuacji, gdy strona na niej była w porządku i nie została ukarana nałożeniem filtra. Wiek domeny możemy sprawdzić chociażby w narzędziach Whois – rubryki „Registered„, „Utworzona„, „Data utworzenia„, „Created” itp., ewentualnie na giełdzie domen w sekcji „Informacje„. Dobrze, aby historia była ciągła, tzn. bez wieloletnich luk w publikacji.
- Następnie interesuje nas sprawdzenie linków przychodzących, które mogą pochodzić z niezbyt dobrych źródeł. I chociaż oficjalnie Google nie karze już za spamerskie linki przychodzące, tak lepiej nie ryzykować kupna domeny „pozycjonowanej” setkami tysięcy backlinków z podejrzanych tureckich lub brazylijskich adresów. Aby to sprawdzić, używamy narzędzi „Majestic” lub „Ahrefs„. Pamiętajmy także o przekierowaniach przychodzących. Może się zdarzyć, że na domenę, którą jesteśmy zainteresowani, przekierowany jest ruch ze stron o niskiej reputacji.
- Sprawdzamy także indeks Google – dobrze, gdy domena nie została całkowicie z niego usunięta. Nie jest to jednak aż tak duży problem, ponieważ mogło się zdarzyć, że jej poprzedni właściciel przypadkowo usunął ją z indeksu, na przykład poprzez nieumiejętne stosowanie tagu „noindex” lub błędy w pliku robots.txt.
Najlepszym rozwiązaniem jest zlecenie zakupu domeny uczciwym specjalistom od SEO. Może się okazać, że nazwa domeny, na której tak bardzo nam zależy, jest po prostu za droga i o wiele lepszym rozwiązaniem jest postawienie strony całkowicie od podstaw na nowym, unikatowym adresie. Tym bardziej, że nawet skorzystanie z baz Whois może być niewystarczające do tego, żeby mieć możliwość skontaktowania się z właścicielem, od którego chcemy daną domenę odkupić.
Whois – krótkie podsumowanie
W teorii protokół Whois został stworzony po to, żeby odpowiedzieć na pytanie, czyja domena wzbudziła nasze zainteresowanie i jak się z tą osobą lub organizacją skontaktować. W praktyce sprawdzenie właściciela domeny może być trudniejsze, niż się początkowo wydaje. Szczególnie w sytuacji, gdy właścicielem jest osoba fizyczna. Bardzo często będziemy mieć wyłącznie dostęp do adresu e-mail rejestratora.