Stop piractwu – Google poprawia algortym

Marta Nasiadka
Marta Nasiadka
Archiwum 08.2012
 

Jeśli internauci wysyłają wiele zgłoszeń twojej witryny do DMCA, powinieneś mieć się na baczności. Google zajęło się stronami, wykorzystującymi cudze treści. Od bieżącego tygodnia liczba pozytywnie rozpatrzonych zgłoszeń naruszenia prawa własności będzie miała wpływ na pozycję strony w wyszukiwarce.

Co-CEO Wiliam Morris Endeavor na ostatniej konferencji nowych mediów i technologii zasugerował, że Google powinno penalizować pirackie strony tak jak to czyni z pornografią dziecięcą. Głos okazał się na tyle wpływowy, że opiniotwórczy Search Engine Land  mianowała jego nazwiskiem najnowszą aktualizację algorytmu. Emmanuel Update to nowy czynnik, który wpłynie na pozycjonowanie.

Google wyszło naprzeciw oczekiwaniom przemysłu rozrywkowego i rozpoczyna działania mające na celu marginalizację stron udostępniających nielegalne treści.  Swoje działania tłumaczy alarmującą ilością zgłoszeń, które napływają, w stosunku do sytuacji sprzed paru lat. Wg statystyk Google w ciągu jednego dnia napływa więcej zgłoszeń niż w całym 2009 roku. To właśnie na podstawie tych zgłoszeń opracowano poprawkę do algorytmu, dzięki której możliwe jest karanie nieuczciwych witryn.

W pierwszej piątce serwisów zagrożonych filtrem znajdują się  isohunt.com, downloads.nl, torrenthound.com i filesonicsearch.com na czele z polskim serwisem filestube.com. Jak widać są to głównie wyszukiwarki mediów, strony z torrentami, serwisy z plikami mp3 i filmami. Po więcej danych warto sięgnąć na stronę Google . Z pewnością zastanawia to, że w czołówce brakuje YouTube, a kwestia wartą rozważania pozostaje to jak poprawka algorytmu wpłynie na giganta odwiedzanego codzienne przez miliony fanów, na którego stronie co sekundę pojawia się godzina nowych materiałów video.

Aby zgłosić podejrzaną witrynę wystarczy wypełnić specjalny formularz i czekać na odpowiedź Google. Jak napisał jeden z blogerów  taka strona znika bardzo prędko z wyników wyszukiwania, bo w ciągu 5 dni. Jak podkreśla Google żadna strona nie zostanie usunięta z wyszukiwarki przed potwierdzenie, iż dzieło należy do osoby, która wysłała zgłoszenie.

Poprawka algorytmu niesie w sobie także zagrożenia, w szczególności  dla uczciwych posiadaczy witryn. Zgłoszenia stron mogą być wykorzystywane przez konkurencję, która w celu obniżenia pozycji witryny, doda treści, które przyczynią się do obniżenia pozycji witrynie.

Marta Nasiadka
Były pracownik na stanowisku Senior SEM Specialist w agencji DevaGroup. Certyfikowana Specjalistka Google Ads i Analytics. W tematyce Google AdWords porusza się jak ryba w wodzie. Subskrybując ponad setkę blogów SEM, jest w samym centrum wiadomości z branży.

Podobał Ci się artykuł? Wystaw 5!
słabyprzeciętnydobrybardzo dobrywspaniały (1 głosów, średnia: 5,00 / 5)
Loading...
Przewiń do góry