Rafał w swojej pracy odpowiada za funkcjonowanie działu pozycjonowania, jak również prowadzenie badań w zakresie SEO z wykorzystaniem metody naukowej. Chętnie dzieli się wiedzą oraz efektami części naszych eksperymentów na blogu firmowym. Specjalista w zakresie technicznego SEO oraz analityki. Na semKRK zaprezentuje wystąpienie pt. Eksperymenty w marketingu jako potężna przewaga konkurencyjna.
MN: Co Twoim zdaniem było największym przełomem w branży SEO w 2017 i jak oceniasz rozwój branży na przestrzeni ostatniego roku?
RG: Nie było istotnych przełomów, raczej ewolucja zamiast rewolucji. Branża SEO powoli przyzwyczaja się do nowego Pingwina, do częstych zmian w wynikach wyszukiwania, do coraz większego udziału użytkowników mobilnych. Anglojęzyczni publicyści SEO nie tylko pogodzili się już z powszechnością machine learningu i przysłowiowego AI w Google, ale nawet zaczęli nieśmiało pisać o wykorzystaniu tych technologii w pozycjonowaniu. Do Polski jeszcze może nie dotarły te trendy, ale wierzę, że niedługo będą powszechniej znane.
Czy według Ciebie w 2018 roku nadejdą niespodziewane zmiany ze strony Google?
Już pod koniec 2017 firma Google zaskakuje swoimi ruchami, na przykład zatrudniając Danny’ego Sullivana czy zapowiadając specjalne warunki dla dużych wydawców obecnych w wynikach wyszukiwania. Zwiększa się zewnętrzny nacisk na transparentność wyszukiwarki, wymuszany chociażby miliardowymi karami przez Unię Europejską. CEO, Sundar Pichai, w wywiadach stwierdza, że doskonale zdaje sobie sprawę z małego kryzysu i zapowiada konkretne działania, więc jak najbardziej można oczekiwać istotniejszych zmian w 2018 roku.
Duży klient z e-commerce w modelu SaaS czy mały klient z e-commerce z licencją samodzielną? Biorąc pod uwagę plusy i minusy obu, którego klienta wolałby Pan obsługiwać?
Duży klient to zawsze duże możliwości, nawet jeśli w ograniczonym SaaSie. Większość gotowych platform zapewnia płatny support programistyczny, który pozwala na wdrożenie dedykowanych zmian, więc przy odpowiedniej współpracy budżetowej platforma sklepu nie stanowi problemu. Małe e-commerce, jeśli mówimy o małych w kontekście ilości produktów, nie zawsze wymagają głębokich ingerencji w kod, więc tutaj samodzielna licencja nie musi być dużą zaletą. Jeśli sklep ma poniżej 400 podstron to, zgodnie z uwagami pracowników firmy Google oraz z naszymi doświadczeniami, poprawki w kontekście crawl budgetu nie wpływają na SEO. Dopiero powyżej tej ilości warto interweniować i wtedy faktycznie przydaje się pełna kontrola nad kodem, ale wtedy już powoli wykraczamy poza definicję małego sklepu. Ogólnie jednak, rzeczywistość jest zazwyczaj odwrotna i to małe e-commerce znajdują się na SaaSie, natomiast duzi klienci na licencji samodzielnej lub na autorskim oprogramowaniu.
Skuteczna praca z Klientem – parę najważniejszych przykazań dla SEOwca/Agencji i Klienta?
Najważniejszy jest profesjonalizm, czyli dotrzymywanie terminów, komunikowanie planów, wzajemne konsultacje oraz jasno sprecyzowane oczekiwania. Kluczowym słowem jest też „współpraca” – z jednej strony agencja musi mieć świadomość, że nie działa w próżni, natomiast z drugiej strony Klient musi mieć świadomość, że SEO to tylko część całego procesu.
Trudna/bardzo trudna branża i spora konkurencja w wynikach wyszukiwania: wolisz rozwijać nową domenę bez historii i linków, czy domenę z przeciętnym/słabszym profilem linkowym i kilkuletnią historią?
Zależnie od opłacalności projektu i dostępnej skali czasowej. Nowa domena to pełna kontrola nad profilem linków, ale wymaga czasu i szerszych inwestycji. Z kolei domena ze słabszym/przeciętnym profilem linków daje szybszy start, ale w dłuższym terminie mogą pojawić się najróżniejsze problemy wynikające z dawniej pozyskanych linków.
Linkowanie w dobie pingwina real-time: które z typów linków będą najbardziej pożądane przez SEOwców?
Pojedyncze linki z silnych domen. Skuteczne SEO wraz z kolejnymi latami ewoluuje z ilości na poziomie kilku tysięcy linków (kilka lat temu) do kilkuset linków (rok temu) i finalnie do kilkudziesięciu linków (aktualnie). Po wrześniu 2016 pojedyncze, odpowiednio zastosowane linki robią dużą różnicę.
Zapominamy o gigantycznych crawlerach, dużych projektach i wielkich analizach linków. Jakie mini-narzędzia SEO najbardziej ułatwiają Ci codzienną pracę?
Localhost z prostymi zadaniowymi skryptami PHP, zawsze widoczny panel boczny z miejscem na notatki i monitoringiem użycia CPU/RAM/sieci, szeroki pakiet wtyczek (m.in. Web Developer, Copy Urls Expert, Google Analytics, Google Cache, LinkChecker, Autofill Forms, Word Count Tool).
Patrzymy w przyszłość: które kwestie w on-page SEO uważasz za najbardziej przyszłościowe?
Google robi postęp w lingwistycznym rozumieniu treści i przy aktualnych nakładach na machine learning będzie w tym aspekcie zdecydowanie coraz lepiej sobie radzić. Optymalizacja treści niedługo nabierze znacznie bardziej zaawansowanego charakteru, obejmującego odległość semantyczną używanych wyrazów, jakość i trudność treści, a także jej prawdziwość i uźródłowienie.
Parę słów na temat pozycjonowania lokalnego w 2017. Twoje „Do’s & don’ts”.
W 2017 obraz pozycjonowania lokalnego uległ sporym zmianom – jeszcze na początku roku wyniki wyszukiwania wyglądały zupełnie inaczej niż aktualnie. Zdecydowana większość ogólnych, komercyjnych zapytań jest lokalizowana. Przykładowo po wpisaniu „prawnik” bez żadnego miasta, wyszukiwarka Google automatycznie lokalizuje nie tylko reklamy i mapy, ale również wyniki organiczne na domniemane miejsce przebywania wyszukującego. Notabene generuje to śmieszne sytuacje: gdy na południu Poznania korzystam z internetu mobilnego, zazwyczaj ISP informuje wyszukiwarkę Google, że jestem z Wrocławia i otrzymuję wrocławskie wyniki wyszukiwania. Na najbardziej podstawowym poziomie, podstawowym przykazaniem pozycjonowania lokalnego jest świadomość jego powszechności.
Czym dla Ciebie jest „techniczne SEO”?
W Polsce „techniczne SEO” stało się trochę synonimem zarządzania crawl budgetem. Oczywiście przy większych stronach to bardzo istotny aspekt SEO, ale jest znacznie więcej elementów, które trzeba kontrolować od strony technicznej: dystrybucja PR za pomocą linkowania wewnętrznego, struktura przekierowań, organizacja treści i ich duplikacji w obrębie całej domeny, generowanie i udostępnianie map strony (przy milionach adresów to bardzo ważne!), utrzymanie aktualności linków i spójności podstron, itd.
Najczęstsze/najśmieszniejsze/najbardziej tragiczne w skutkach błędy na stronach internetowych. Czy potrafiłbyś wskazać jakieś?
Najczęściej spotykam wewnętrzne duplikacje oraz niepoprawne próby ich załatania (na przykład canonicale wskazujące na złe adresy). Ciężko znaleźć śmieszne błędy, ponieważ nikogo w SEO nie powinny śmieszyć błędy popełniane przy budowie strony… Z kolei najbardziej tragiczne błędy to migracje, w których firma zapomni o przekierowaniu poprzednich adresów na nowe i ruch z wyszukiwarki spada o rzędy wielkości.
Klient chce zbadać czy jego SEO jest dobrze prowadzone przez agencję. Jaki sposób sprawdzenia tego zagadnienia poleciłbyś właścicielowi strony?
Przegląd działań wykonanych przez agencję przede wszystkim w kontekście zmian widoczności i ruchu. Czy agencja reaguje na istotne spadki? Czy skaluje istotne wzrosty? Czy próbuje przełamać zastój? Do tego warto zweryfikować optymalizację strony, ponieważ jej jakość jest jasnym wyznacznikiem jakości pracy danej agencji.
Jakie rutynowe działania SEO praktykujesz i które szczególnie możesz polecić innym?
SEO zazwyczaj składa się z wielu działań, które mają wielokrotnie potwierdzoną skuteczność, są przynajmniej częściowo zautomatyzowane lub automatycznie wspierane, a przez to rutynowe, codzienne. Na poziomie absolutnie fundamentalnym mogę polecić pracę w cyklu: diagnoza -> działanie -> obserwacja. Ponadto bardzo ważne jest testowanie, eksperymentowanie i sprawdzanie nowych rozwiązań. SEO zmienia się nieustannie.
Z innej beczki: Czy uważasz, że prowadzenie biznesu w Internecie jest dla każdego? Czy uważasz obecność w Internecie w dzisiejszym czasie za konieczność w rozwoju przedsiębiorstwa?
Ogólnie prowadzenie biznesu nie jest dla każdego ;). W obu pytaniach wiele zależy od branży. Nie mam problemu z oddawaniem motocykla do mechanika, który nawet nie ma strony w internecie. On też nie ma problemu, ponieważ grafik ma zawsze całkowicie wypełniony. Małe firmy w pewnych branżach doskonale sobie radzą w oderwaniu od internetu i niekoniecznie muszą potrzebować większego ruchu w interesie. Mieliśmy nawet przypadki, gdy tacy Klienci po kilku miesiącach pozycjonowania rezygnowali z usługi, ponieważ… otrzymali już za dużo zleceń i mają czas wypełniony na rok do przodu. Natomiast przechodząc od mikrofirm do przedsiębiorstw, wiele z nich ma zaskakująco mało potrzebną stronę internetową. Spora część branży przemysłowej posiada podstawowe, informacyjno-katalogowe dane na stronie i na tym kończy się ich cała obecność w internecie. Dane takie zazwyczaj służą głównie pracownikom firm współpracujących, a nie pozyskiwaniu nowych zleceń, więc takie firmy również w zasadzie radzą sobie bez internetu. Na drugim biegunie są natomiast wszelkie e-commerce, których prowadzenie jest znacznie bardziej skomplikowane niż mogłoby się wydawać. W grę wchodzi wiele czynników, nie tylko internetowych, ale przede wszystkim klasycznych, biznesowych. Na przykład początkująca firma z niskim obrotem ma znacznie niższe rabaty w hurtowni niż konkurencja z ogromnym obrotem, przez co ceny konkurencji mogą być nieosiągalne. Do tego ludzie zazwyczaj wolą klikać w wynikach wyszukiwania na znane, a nie nowe, nieznane sklepy. Wiele firm niestety nie bierze tego pod uwagę i zazwyczaj nie dożywa dwóch lat, więc z tej perspektywy prowadzenie biznesu w internecie zdecydowanie nie jest dla każdego.
Czy inwestycja w SEO lokalne to must-have dla niewielkich, lokalnych firm? Jeśli tak, to od czego przedsiębiorca powinien zacząć?
Jeśli niewielka, lokalna firma potrzebuje nowych Klientów to oczywiście warto rozejrzeć się za SEO. Na początek potrzebna jest estetyczna strona, dodanie do Google Maps i co najmniej kilka linków z dobrych źródeł. Następnie zebranie pierwszych opinii w Google Maps, a także klasyczne pozycjonowanie związane z daną lokalizacją i zapytaniami. Dosyć ważne jest eksponowanie numeru telefonu we wszystkich możliwych miejscach, co skraca długość ścieżki konwersji.
Dziękujemy Rafałowi za odpowiedzi i zapraszamy na semKRK #7.