Rafał Borowiec – wywiad po semKRK#21 BIG

Tak, zawsze ma sens. Przy małej ilości podstron najlepiej zwracać uwagę na kierowanie mocy domeny z najsilniejszych podstron do tych słabszych (pozycje fraz 4-10).

Warto pamiętać też o kierowaniu użytkownika do konwertujących podstron na domenie. Jeśli jest większy budżet na działania SEO dla domeny, wtedy można wykorzystać bardziej złożone techniki linkowania wewnętrznego.

A kiedy mamy możliwości to zawsze warto dokładać nowe podstrony, gdyż:
- pomagają nam bezpośrednio w powiększeniu ruchu na stronie,
- dają nam większe możliwości wykorzystania linkowania wewnętrznego.

Zakładamy w omawianym przypadku, że są obecne kategorie i produkty, a nie ma utworzonej dużej sekcji blogowej. Na takim sklepie najbardziej istotną częścią będą kategorie.

Tu podjąłbym następujące działania:
- Sprawdzenie czy nie ma błędów technicznych w linkowaniu wewnętrznym,
- Sprawdzenie czy na pewno kategoria odpowiada na intencje użytkownika,
- Sprawdzenie czy teksty na danej kategorii pokrywają całkowicie temat kategorii,
- Sprawdzenie ile i jakie podstrony dostają najwięcej linków wewnętrznych (powinny być to podstrony kategorii),
- Sprawdzenie czy breadcrumbs / linki nawigacyjne są poprawnie zaimplementowane,
- Zidentyfikowanie na domenie kategorii zbieżnych tematycznie,
- Połączenie tych kategorii razem linkowaniem wewnętrznym,
- Wdrożenie linkowania z podkategorii do kategorii,
- Wdrożenie linkowania do powiązanych kategorii na podstronach produktów.Bez względu na to ile kategorii ma domena zawsze najważniejsza będzie zasada 20 / 80:
- Pracujemy nad kategoriami z frazami na pozycjach 4-10,
- Pracujemy nad kategoriami, które dadzą nam największe zwroty sprzedaży z większego ruchu.

Jeśli zaś dodatkowo posiadamy rozwiniętą sekcje blogową, to wykorzystujemy ją do podlinkowania kategorii oraz do bezpośredniej prezentacji produktów.

Sprawdzenie, jakie podstrony linkują, do jakich podstron, ogarniemy sobie za pomocą GSC oraz narzędzi zewnętrznych. Dzięki nim poznamy ilość linkujących podstron oraz linkujące anchory.

Jeśli chodzi o automatyzację linkowania wewnętrznego do dużych e-commercach nigdy z tego nie korzystałem. Głównym powodem była chęć posiadania 100% kontroli nad ilością linków oraz anchorami jakie przychodzą / wychodzą z danej podstrony kategorii.

Ręczne dokładanie linków daje nam 100% kontrolę i umożliwia przeprowadzanie precyzyjnych testów z dokładania linków z innych stron.

Większa automatyzacja zapewne byłaby możliwa za pomocą dobrze przemyślanego dedykowanego skryptu. Raczej unikałbym gotowych rozwiązań zewnętrznych, chyba ,że dają nam pełną kontrolę nad anchorami oraz miejscami linkowania.

Przy linkowaniu między sobą podstron w dużej sekcji blogowej sprawdza mi się ostatnio InLinks: bazuje on głównie na Entity, przez co automatycznie przydzielane anchory są bardziej zróżnicowane.

Dodatkowo przy dużych sklepach warto pamiętać, że bez względu na to, jaki jest on duży to w danym momencie warto skoncentrować się na tych frazach, które są na pozycjach 4-10. To zawsze przynosi najlepsze rezultaty w postaci szybkich konwersji.

Szybkość wdrażania linkowania wewnętrznego, uzyskałbym bardziej przez powiększanie zespołu, który pracuje nad wdrożeniem, niż przez dokładanie rozwiązań zewnętrznych, które nie gwarantują nam kontroli. A jeśli zespół nie może się powiększać... pozostaje zakolejkowanie sobie całego projektu wdrożenia linkowania wewnętrznego, według istotności danych kategorii.

W pewnych aspektach linkowanie wewnętrzne traktowałbym jak linkowanie zewnętrzne. W obydwu wypadkach unikałbym:
- linkowania w dużej ilości, w krótkim okresie czasu,
- linkowania na małą liczbę anchorów do jednego adresu.

Linkowanie wewnętrzne przynosi o wiele lepsze rezultaty jeśli jest robione precyzyjnie z monitorowaniem efektów.

Sytuacja diametralnie się zmienia na niekorzyść, gdy używamy narzędzi do automatyzacji linkowania wewnętrznego i przykładamy do strony setki linków w jeden dzień, na 2-3 anchory. Dzięki takim działaniom możemy doprowadzić do zafiltrowania danej podstrony na te anchory. Z moich obserwacji wynika, że w długim okresie takie podstrony zachowują się mniej przewidywalnie w serpach, niż podstrony, do których zakładaliśmy linki wewnętrzne metodą snajperską.

Tak osłabia.
Jednak nie demonizowałbym tego faktu aż tak bardzo. Jeśli spojrzymy na sklepy e-commerce, to pojedyncza podstrona daje dużo linków już z samego faktu, że jest osadzona w pewnej architekturze danego CMS-a:
- linki nawigacyjne,
- linki do kategorii,
- linki w stopce.

Więc jeśli dołożymy dodatkowe 5 linków nic się nie stanie. Sytuacja może się zmienić, jeśli dodamy do danej podstrony kolejne 50-100 linków wewnętrznych. Tego bym unikał.

Nigdy nie wiemy, jaki zapas mocy posiada podstrona, która daje linka. Dlatego tak ważne jest, przy linkowaniu z mocnych stron, jednoczesne monitorowanie efektów. Dzięki temu precyzyjnie będziemy zarządzać sytuacją strony linkujące i linkowanej.

Do kanibalizacji pomiędzy 2 podstronami dochodzi gdy:
- odpowiadają na tą samą intencję użytkownika
- tworzymy je w oparciu o ten sam lub zbieżny zestaw fraz
- linki wewnętrzne i zewnętrzne do tych 2 podstron mają takie same lub podobne anchory

Unikniemy kanibalizacji jeśli zadbamy o to by każda podstrona odpowiadała na inną intencję użytkownika.Dzięki temu zabiegowi do każdego adresu url dobierzemy inny zestaw fraz.

Nawet na bardzo podobnych zapytaniach w klastrze, jeśli zadbamy o powyższe punkty, to unikniemy kanibalizacji.

Nie rozpatrywał bym przydatności strony dla użytkownika pod kątem długości tekstu, który odpowiada na pytanie.

W omawianym przypadku należy tworzyć teksty na tyle długie by odpowiadały na intencje użytkownika. Więc nie liczy się długość a zawartość danego tekstu.

W omawianym na SemKRK case, moje teksty wejściowe zaczynały się od 700 do 1500 znaków ze spacją. Najkrótszy tekst, który obecnie znajduje się na TOP1 po 8 latach, ma 756 znaków ze spacją.
Część z tych tekstów z biegiem lat rozszerzałem, by zdobyć dodatkowy ruch.

Odpowiadając na pytanie: jeśli odpowiadamy na bardzo precyzyjne pytania i Google nie ma nas za bardzo z kim porównać, to długość tekstów do FAQ może zaczynać się nawet od 1000 zzs.

Wspomniane przeze mnie na SemKRK podstrony FAQ, to były normalne podstrony bez Schema FAQ. Z tego co widzę teraz, takie podstrony dalej zachowują się normalnie i Google ich nie usuwa z wyników wyszukiwania.