1. Najważniejsze zmiany SEO/SEM w 2018 roku.
Łukasz Kołodziejczyk (Specjalista SEO w RINGIER AXEL SPRINGER Polska)
Jak dla mnie był to raczej rok dalszej ewolucji niż rewolucji. Wprawdzie wiele osób spodziewało się, że mobile-first index może wywrócić wyniki wyszukiwania do góry nogami. Jednak chyba w dużej mierze za sprawą trwającego już od kilku lat roku mobile 😀 Realne przejście w świat mobilny nie okazało się tak bolesne, jak można było się spodziewać, słuchając różnych branżowych proroctw na 2018 rok.
Ciekawe były eksperymenty Google z SERP-ami, a więc choćby długością descriptionu a także wynikami „Zero-Results”, a więc po prostu prezentowaniem przez Google konkretnej odpowiedzi na nasze zapytanie bez jakichkolwiek wyników wyszukiwania. To w pewien sposób pokazuje, że Google baczniej przygląda się nie tylko temu, jakie wyniki/dane zwraca, ale również, w jaki sposób to robi.
Patrząc w perspektywie całego mijającego roku, można dostrzec, że Google zaczyna kłaść nacisk na ułatwienie dostępu do informacji. Z jednej strony na poziomie samych SERP-ów, a z drugiej na poziomie już konkretnej witryny. Tak się bowiem składa, że na mobile-first index powinniśmy patrzeć nie tylko z perspektywy przystosowania naszej strony do urządzeń mobilnych. Spójrzmy na to w szerszym kontekście, a więc z punktu widzenia dostępności. O większym nacisku na nią świadczy nie tylko obserwowany kierunek ewolucji Google w tym roku, ale też aktualizacja narzędzia PageSpeed Insights czy rozwój Lighthouse’a.
Adrian Pakulski (CEO w Paq Studio, https://paq-studio.com)
Poza oczywistościami, tj. mobile first index’em, dwoma większymi update’ami w II połowie 2018 r., to chyba największą zmianą, a w zasadzie prognozą zmian, są testy 6 wyników Google Ads w Stanach. My tutaj w Polsce martwimy się o above the fold i nasycenie słów kluczowych w contencie, a największe wyzwanie dopiero przed nami.
PS. Spodziewałem się, że w 2018 r. będzie wstępem do wyszukiwania głosowego w Polsce, ale adaptacja tej technologii zajmie w search więcej czasu niż wynikało to z hype’u zza oceanu.
Maciej Lewiński (Trener Google. Ekspert w dziedzinie analityki internetowej)
Do tej pory byłem zdecydowanym zwolennikiem „ręcznej roboty” w AdWords. W 2018 roku coraz bardziej przekonuję się do automatyzacji oferowanych przez Google. Wokół strategii automatycznych w Google Ads narosła cała struktura, która ma na celu ulepszyć działanie automatu – Data Driven Attribution, konwersje Cross-Device, a także zachęcić zagorzałych analogów, jak ja, do przetestowania automatu, np. rozliczenie za konwersję zamiast rozliczenia za kliknięcie. Najważniejszą zmianą było moim zdaniem przejście w kierunku strategii automatycznych w Google Ads. 2018 to nie rok mobile, tylko rok AI.
Sławomir Czajkowski (CEO w SurferSEO i właściciel agencji Kampanie SEO)
Rok 2018, pomimo że nie był przełomowy dla branży, przyniósł wiele zmian. Trend, który obserwuję od jakiegoś czasu to stałe rozszerzanie pojęcia SEO/SEM o kolejne obszary. Skupiamy się nie tylko na osiągnięciu wysokich pozycji i dużych zasięgów, ale aktywnie wchodzimy na obszar UX. SXO (Search Experience Optimization) nie tylko wpisało się w szeroki zakres usług agencji interaktywnych i reklamowych, jest wręcz traktowane jak oczywisty dodatek do pozostałych działań.
Podobnie jest z analityką, która nie ogranicza się tylko do weryfikacji wyników pozostałych działań, ale jest kopalnią wiedzy na temat zachowań użytkowników oraz podstawą podejmowania decyzji marketingowych, a także planowania strategii reklamowej. Analityka pomaga producentom, hurtowniom, sklepom oraz usługodawcom tworzyć atrakcyjniejszą ofertę dopasowaną do potrzeb klienta.
Kończący się rok zapamiętam jako rok content marketingu. Dało się zauważyć coraz większy nacisk na tworzenie treści, których zadaniem jest nie tylko osiągnięcie jak największej widoczności w organicznych wynikach wyszukiwania, ale przede wszystkim zaspokojenie potrzeb wymagającego czytelnika. Na copywriting przeznaczyliśmy więcej środków finansowych i czasu.
Tomasz Wieliczko (Właściciel agencji SEO/SEM Xann Internet Solutions i trener w XannSEM)
Najważniejszą zmianą w 2018, a raczej w ostatnich latach, jest rozdzielenie idexów Google i wdrożenie Mobile First Index – gdzie wyższą pozycję zajmą te witryny, które są lepiej przystosowane do smartfonów i tabletów.
Ireneusz Stadler (Specialista SEO/SEM w agencji reklamowej GreenFly)
Patrząc na poprzednie lata, to w ostatnich 12 miesiącach, nie zmieniło się aż tak wiele. Na pewno warto wspomnieć zmianę długości meta description, ponowną „śmierć” Google+, zmiany interfejsu i niektórych funkcji Search Console i Google Ads. Po latach „straszenia” nadejściem ery mobilnej, wreszcie zmiany w Insight i domyślne ustawienie niższych wskaźników, dzięki integracji z Lighthouse. Warto też wspomnieć o wprowadzeniu reklam elastycznych z usystematyzowanymi formatami graficznymi 1:1 z grafikami jak na FB Ads.
Michał Barczyk (SEO & Analyst Team Leader x-kom / al.to, właściciel agencji MediaWIN)
W tym roku Google oficjalnie potwierdziło, że 3 najważniejsze czynniki rankingowe to: linki, treści oraz RankBrain. Większe znaczenie w wynikach wyszukiwania nabrało dopasowanie kontekstowe poszczególnych stron pod zapytania użytkowników. Na znaczeniu zyskały także skróty E-A-T „Expertise, Authoritativeness, Trustworthiness” oraz YMYL – „Your Money or Your Life”, co jasno dało do zrozumienia, że strony poza czynnikami technicznymi oraz linkami, muszą cechować się autorytetem oraz rzeczowo odpowiadać na potrzeby użytkowników.
Łukasz Chwiszczuk (Czarodziej Adwordsów z ponad 10-letnim doświadczeniem. Obecnie Head of Digital Performance w MediaGroup. Na swoim koncie ma zrealizowane projekty dla takich marek jak: Ford, Volvo, mBank, meritumBank, PZU, BZ WBK, Bosch i wielu wielu innych. Certyfikowany trener Google Adwords. Prelegent na I Love Marketing, Mail my day, SEMcamp, Akademii Google Partners i semKRK.)
2018 roku przyniósł nam naprawdę sporo zmian i nie przypominam sobie, czy kiedykolwiek wcześniej było, aż tyle nowości w Google AdWords/Ads. Poniżej znajdziecie te zmiany, które według mnie były najważniejsze.
Panel – sporo czasu zajęło przyzwyczajenie się do zupełnie nowej obsługi i nowego rozmieszczenia wszystkich elementów, jak np. znalezienie konfiguracji tagu do remarketingu dynamicznego 😉 Moim zdaniem zmiana wyszła na dobre, ponieważ stary panel działał coraz wolniej, a ilość funkcjonalności, która pojawiała się w kolejnych miesiącach, sprawiłaby, że wszystko stałoby się jeszcze bardziej nieczytelne.
Zmiana nazwy Google Adwords na Google Ads – zmiana w sumie kosmetyczna. Większość osób dalej posługuje się terminem AdWords. Możliwe, że zmiana wynika z tego, że w Google Ads coraz bardziej posługujemy się innym kierowaniem reklam niż same słowa kluczowe i pewnie w tym kierunku będzie rozwijał się cały system reklamowy.
Automatyzacja – coraz lepiej sprawdzające się strategie optymalizacji. Duża zmiana, która ułatwia pracę specjalistów, ponieważ ilość zmiennych, które warto brać uwagę przy optymalizacji zdecydowanie przekracza już ludzkie możliwości (słowa/targetowanie, demografia, geolokalizacja, czas, urządzenie etc.).
Bartłomiej Kaczmarczyk (Właściciel w Sssem.ninja)
Zdecydowanie wejście nowego panelu Google Ads. Zmiana, która była planowana od około 2 lat. Po głosach na forach internetowych wiele osób nie mogło się przekonać do nowego panelu, aż w końcu przyszedł moment, gdy Google wyłączył stary panel. I już nie było wyjścia.
Osobiście również miałem mieszane uczucia, co do nowego panelu, jednak w czasie gdy jeszcze działał stary, to część zmian robiłem już w nowym interfejsie Google Ads, ponieważ działał on zdecydowanie szybciej. W tym momencie gdyby była opcja powrotu do starego panelu, to raczej bym z niej nie skorzystał :).
Kolejnymi ważnymi zmianami są częstsze aktualizacje narzędzi Google. Jak np. Google Optimize, Google Tag Manager. Przykładowo w Google Optimize zostały włączone “Personalizacje”, został podniesiony limit możliwych eksperymentów w GO. Dzięki takim małym aktualizacjom, nie musimy się już obawiać np. że system sam zakończy nam eksperyment z wygraną odmianą po 90 dniach.
2. Najważniejsze wydarzenie w minionym roku.
Łukasz Kołodziejczyk (Specjalista SEO w RINGIER AXEL SPRINGER Polska)
Wprowadzenie mobile-first index – realne przypieczętowanie ery mobile przez Google 😉 a jednocześnie podkreślenie poprzez to obrania kursu na dostępność witryn oraz informacji.
Adrian Pakulski (CEO w Paq Studio, https://paq-studio.com)
semKRK? 🙂 A tak serio, to cieszę się, że Robert Niechciał na północy ciśnie z Search Conference, szczerze mu kibicuję. Wydarzenia zagraniczne śledzę z doskoku – więcej uczymy się inside niż z konferencji. Umówmy się – konferencje są do budowy kontaktów, relacji w branży, a nie pozyskiwania wiedzy. Ta nigdy nie jest za darmo.
Maciej Lewiński (Trener Google. Ekspert w dziedzinie analityki internetowej)
Wprowadzenie nowego panelu zarządzania reklamami w Google Ads to ogromna zmiana, na którą przygotowywałem się już od 2016 roku, kiedy mogłem testować nowy panel w wersji Alfa. Z perspektywy czasu, jestem przekonany, że zmiana ma głębsze podłoże niż tylko odświeżenie wyglądu panelu webowego Google Ads. Nowy panel daje początkującym menedżerom reklam Google o wiele więcej czytelnych informacji i wprowadza nowe priorytety do jego pracy. Google chce pozostawić menedżerom prace koncepcyjne, kreatywne, analityczne i raportowe, a te związane typowo z ustalaniem stawek, doborem słów kluczowych – scedować na sztuczną inteligencję. Nowy panel ma zdecydowanie ułatwić takie podejście, choć oczywiście, drobne „niedopatrzenia” i niedoróbki, wkurzają niemiłosiernie.
Sławomir Czajkowski (CEO w SurferSEO i właściciel agencji Kampanie SEO)
Chciałbym podkreślić dwa wydarzenia. Jedno ma związek z sierpniową aktualizacją algorytmu Google. Tzw. „medic update” dotyczył nie tylko stron internetowych o tematyce medycznej czy finansowej, ale był globalną zmianą, która miała poprawić jakość wyników wyszukiwania. Aktualizacja była głośna, ponieważ wiele dużych i wiarygodnych serwisów zostało w jakiś sposób dotknięte.
Wiele osób uważa, że update mógł mieć coś wspólnego z nowymi wytycznymi Google odnośnie jakości i wiarygodności stron internetowych. Pojawiły się w nim pojęcia YMYL (Your Money Your Life), E-A-T (Expertise, Authoritativeness, Trustworthiness), MC (Main Content), (Supplementary Content) i wiele innych. Podzielam tę teorię, a streszczenie i tłumaczenie nowych wytycznych możecie znaleźć https://surferseo.com/blog-pl/aktualizacja-algorytmu-wytyczne-google-2018/.
Dla mnie osobiście, najważniejszym wydarzeniem 2018 roku było rozpoczęcie nowego projektu – Surfer. Wraz ze świetnym zespołem pomaga zrozumieć i zwiększyć efektywność działań SEO.
Tomasz Wieliczko (Właściciel agencji SEO/SEM Xann Internet Solutions i trener w XannSEM)
SemCamp Kraków, Festiwal SEO w Katowicach i zamykamy BrightonSEO.
Ireneusz Stadler (Specialista SEO/SEM w agencji reklamowej GreenFly)
Afera z wyciekiem danych z Facebook. Najbardziej zaskakujące, że akurat w roku RODO. Po tym incydencie zablokowano wszystkie aplikacje połączone z CRM. Było duże zamieszanie, dopiero po zmianach w panelu i przypisaniu każdemu podmiotowi całkowitej odpowiedzialności za wszelkie działania, odblokowano przepływ do telecentrów. Kolejne zmiany w lutym. Myślę, że to spowodowało lawinę przeszkód, która jeszcze przed nami.
Michał Barczyk (SEO & Analyst Team Leader x-kom / al.to, właściciel agencji MediaWIN)
W branży SEO i SEM niezmiennie najważniejszymi wydarzeniami były: Festiwal SEO w Katowicach oraz semKRK w Krakowie, szczególnie w wersji Big. Na obu wydarzeniach można było spotkać wielu specjalistów SEO/SEM z całej Polski. Za największy debiut w tej kategorii wydarzeń można uznać październikową, ekspercką konferencję SEO – Search.conference, która odbyła się w Sopocie. Dobra lokalizacja, wyselekcjonowani prelegenci oraz rodzinna atmosfera to tylko kilka cech, które wyróżniło tą konferencję na tle innych wydarzeń w tym roku.
Bartłomiej Kaczmarczyk (Właściciel w Sssem.ninja)
Dla mnie najważniejszymi wydarzeniami w minionym roku były Mistrzostwa Świata w Rosji oraz powrót Roberta Kubicy do Formuły 1. Niestety nasza reprezentacja nie dała nam żadnych powodów do radości.
Natomiast patrząc bardziej na wydarzenia związane z SEM, to wyróżniłbym takie 3:
- wejście RODO, które wprowadziło trochę chaosu w firmach oraz dosyć sporo śmiechu gdy w maju każda rzecz, którą można było zakupić, była zgodna z RODO 🙂
- nagrody za działania SEM, SEO na semKRK Big – cieszę się, że na naszym podwórku również można otrzymać wyróżnienie za swoje działania i oby Krzysiek wraz z całą ekipą nadal to utrzymali 🙂
- zmiana identyfikacji narzędzi Google – a w szczególności zmiana z Google AdWords na Google Ads (a przy okazji wyłączenie starego panelu Google Ads)
3. Najciekawsza kampania.
Łukasz Kołodziejczyk (Specjalista SEO w RINGIER AXEL SPRINGER Polska)
Przyznam, że nie śledzę jakoś szczególnie skrupulatnie rynku kampanii AdWords i z perspektywy użytkownika jakoś żadna nie zwróciła szczególnie mojej uwagi. Gdy jednak spojrzę z perspektywy specjalisty, to zwróciłbym uwagę na sellector.com. Bez wątpienia interesująca jest już sama specyfika serwisu, który najlepiej określić chyba mianem agregatora.
Wymusiło to specyficzne podejście do kampanii, w ramach której niemożliwe było wykorzystanie potencjalnie najbardziej oczywistych reklam produktowych. Jednocześnie to, że mamy do czynienia z serwisem dość specyficznym sprawiło, ze trzeba było nieszablonowo podejść do kwestii zbierania danych na temat konwersji. W końcu to one są jednym z kluczowych aspektów oceny efektywności kampanii i jej optymalizacji. W tym przypadku jednak finalizacja transakcji następuje na serwisach zewnętrznych co w oczywisty sposób komplikuje sprawę.
Adrian Pakulski (CEO w Paq Studio, https://paq-studio.com)
Imponuje mi tempo rozwoju Inter Motors ze swoim I’m Ready, ale bez szczegółów 🙂
Maciej Lewiński (Trener Google. Ekspert w dziedzinie analityki internetowej)
Dwukrotnie bardzo zależało mi na uruchomieniu Smart Shoppingu, czyli inteligentnej kampanii w sieci Google Zakupy, mimo iż konto nie kwalifikowało się do tej kampanii (wymagania potrzebne do startu tej kampanii to min. 20 konwersji przez 45 dni). Aby uruchomić kampanię na jednym koncie, wykorzystałem trzy różne definicje tej samej konwersji, natomiast na drugim koncie, kampania ruszyła tylko dzięki temu, że akurat udało się spełnić wspomniany warunek w danym dniu. W obu przypadkach, kampania Smart Shopping uratowała wyniki konta i nakręciła sprzedaż, której wcześniejszymi kanałami nie udało się wygenerować.
Tomasz Wieliczko (Właściciel agencji SEO/SEM Xann Internet Solutions i trener w XannSEM)
W mojej ocenie najciekawszych chwytem marketingowym tego roku jest „Nakarm psa z OLX” ma bardzo niskie koszty odpalenia, a jest niesamowicie przyciągająca i angażująca użytkowników na portalu.
Ireneusz Stadler (Specialista SEO/SEM w agencji reklamowej GreenFly)
Kampania serialu „Rojst”. Idealnie dobrane narzędzia i kanały, oddany klimat – gra na emocjach, resztę zrobili użytkownicy.
Michał Barczyk (SEO & Analyst Team Leader x-kom / al.to, właściciel agencji MediaWIN)
Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie kampania szóstego sezonu „Orange Is the New Black”. Połączenie postaci Magdy Gessler z charakterystycznym zachowaniem z „Kuchennych rewolucji” oraz więziennej kuchni Red okazało się strzałem w dziesiątkę. Filmik momentalnie rozprzestrzenił się po sieci, a Internauci nie szczędzili słów zachwytu.
Bartłomiej Kaczmarczyk
Jako najciekawszą kampanię chciałbym wyróżnić kampanię “Projekt Tymczasem” na YouTube, która również znajdowała się w zestawieniach YouTube Ads Leaderboard w 2018 roku.
Dosyć sporo czasu spędzam w serwisie YouTube i często mam styczność z reklamami wideo. Zazwyczaj wszystkie wyłączam zaraz po 5 sekundach, ale wideo z “Projekt Tymczasem” przesłuchiwałem w całości. Niezależnie, czy to były teledyski, czy wideo z serii Docuseries, które wzajemnie się uzupełniały jako reklamy oraz za często się nie powtarzały.
W tym momencie takie kampanie na YT zdecydowanie łatwiej można przygotować, korzystając z nowości w Google Ads- Sekwencji reklam.
4. Prognoza na 2019 rok – co nas czeka, na co się przygotować?
Łukasz Kołodziejczyk (Specjalista SEO w RINGIER AXEL SPRINGER Polska)
Ja akurat nie spodziewam się żadnych rewolucji w przyszłym roku. Oczywiście Google w każdej chwili może nas w jakiś sposób zaskoczyć, bo w tym wypadku niczego na 100% pewnym być nie można 😉 Moim zdaniem to będzie raczej rok dalszej ewolucji niż rewolucji, którą dla których jest choćby ekspansja voice search. Czas tej technologii jednak raczej nie nadejdzie jeszcze w przyszłym roku.
Patrząc na to jak Google eksperymentowało z SERP-ami, moim zdaniem można też spodziewać się pojawiania kolejnych sposobów na dostarczanie użytkownikowi informacji bez potrzeby przeklikiwania się na konkretną stronę. Już istniejące w tym zakresie rozwiązania, takie jak Direct Answer czy Knowledge Graph mogą doczekać się ekspansji na kolejne frazy.
Uważam, że 2019 rok upłynie też pod znakiem metodologii data driven i realnego wykorzystania w procesie optymalizacji i rozwoju swoich stron internetowych ogromnych ilości danych, jakimi już teraz dysponujemy. Mowa w tym wypadku nie tylko o danych dotyczących naszej witryny i wyników naszego biznesu. W wielu przypadkach widać jeszcze potrzebę zmiany nastawienia w kontekście analizy konkurencji. Musimy umieć patrzeć na nią w kontekście poszukiwania korelacji pomiędzy różnymi aspektami funkcjonowania stron internetowych naszych rywali (zarówno na poziomie treści, jak i technicznym), a tym, jakie wyniki osiągają w wynikach wyszukiwania.
Dlatego też w naturalny sposób dalej powinno rosnąć znaczenie technicznego SEO i coraz częściej będziemy walczyć właśnie na tej płaszczyźnie z naszą konkurencją.
Adrian Pakulski (CEO w Paq Studio, https://paq-studio.com)
Nic nowego; szykuje się kolejny rok zubożonych CTR-ów dla organika przez Adsy. Żeby utrzymać tempo, trzeba będzie działać ostro na danych, a nie intuicji i robić swoje testy. Z racji tego, że wiele rozwiązań SaaS-owych obniża barierę wejścia dzisiaj w SEO, trzeba obok tych łatwo dostępnych narzędzi prowadzić swoje testy, badać hipotezy i te najważniejsze mechaniki trzymać dla siebie.
Poza tym kluczowym będzie stawało się dowożenie takich wyników organicznych, z których nie odbija się użytkownik. BL i onsite nadal będą pozwalały wypchnąć wynik do TOP 10, ale wysoki BR to realna przeszkoda dla utrzymania tak „pchniętego” wyniku w perspektywie długoterminowej. A przypomnę, że w SERP-ach jest coraz mniej domen, które mają kilka miesięcy. Zaczyna się powoli walka o utrzymanie miejsc wypracowanych przez ostatnie lata. Im większy jesteś, im szybciej startowałeś, tym więcej weźmiesz. Zbudowanie od podstaw małego e-commerce’u w organiku w 2019-2020 będzie sporym wyzwaniem (czyt. mały e-commerce ma małe zasoby, a drogi na skróty brak).
Od 3-4 lat wierzę, że w końcu Facebook zrobi cokolwiek ze swoim silnikiem wyszukiwarki. Mają potencjał, ale nie potrafią tego „obudować”.
Maciej Lewiński (Trener Google. Ekspert w dziedzinie analityki internetowej)
Coraz więcej będzie zależało od automatu. Menedżerowie coraz chętniej będą oddawali maszynom zarządzanie stawkami i kierowanie, a sami będą doskonalili raportowanie i podnosili jakość danych. Okazuje się bowiem, że bez odpowiednio skonfigurowanych konwersji, automat cudów nie zdziała, gdyż opiera się na błędnych założeniach. Moim zdaniem 2019 rok to, przynajmniej na moim polu, czas powrotu do decyzji opartych na danych i czas czyszczenia danych.
Sławomir Czajkowski (CEO w SurferSEO i właściciel agencji Kampanie SEO)
Uważam, że w 2019 roku utrzyma się trend związany z Content Marketingiem. Skupiając swoje działania na obszarze on-site, nie możemy zapomnieć o technicznym SEO, a także o link buildingu, który ciągle jest lwią częścią procesu pozycjonowania strony.
Nawiązując do poprzedniego pytania i ciągłego rozszerzania zakresu działań SEO – myślę, że w 2019 roku zbliżymy się do granicy, gdzie całościowe działania SEO (techniczne, on-site, off-site, link building, kodowanie i inne) będą możliwe do realizacji przez jedną osobę. Zakres wiedzy potrzebny do kompleksowej obsługi jest ogromny i już teraz wymaga 4-5 lat nauki.
Z drugiej strony bariera wejścia w branżę marketingu internetowego nie jest bardzo wygórowana. Można świadczyć skuteczne usługi SEO jako freelancer(ka), a także być wartościową częścią SEO teamu nie mając doświadczenia. Wystarczy chęć i umiejętność szybkiego uczenia się oraz odpowiednie narzędzia i źródła, z których czerpiemy wiedzę.
Tomasz Wieliczko (Właściciel agencji SEO/SEM Xann Internet Solutions i trener w XannSEM)
Od teraz każdy następny rok będzie rokiem mobilnym, Google swój algorytm będzie rozwijało w kierunku Mobile First Index z racji lawinowo rosnącej listy użytkowników mobilnych, co wymusi ciągłą optymalizację stron pod wersję mobilną i wyścig z prędkością wczytywania. Voice search – czyli wyszukiwanie głosowe zaczyna być ważnym trendem, który będzie coraz bardziej rozwijany, a co znowu zmusi optymalizacje stron pod wyszukiwanie głosowe.
Ireneusz Stadler (Specialista SEO/SEM w agencji reklamowej GreenFly)
Rozwijanie Zero-Result SERP. Wielu na tym straci, mniej skorzysta. Być może uruchomienie w końcu reklam natywnych z formularzami.
Michał Barczyk (SEO & Analyst Team Leader x-kom / al.to, właściciel agencji MediaWIN)
Moja prognoza na 2019 rok przewiduje wymuszenie na rynku większego skupienia się na prawidłowej strukturze stron oraz zachowaniu uporządkowania danych. Docenione zostaną witryny z wartościową treścią przedstawioną w sposób rzeczowy i pożądany przez użytkowników w danej branży/niszy. Coraz bardziej na sile zyskają czynniki oparte o doświadczenie użytkownika, czyli: szybkość ładowania, bezpieczeństwo oraz responsywność stron.
Łukasz Chwiszczuk (Czarodziej Adwordsów z ponad 10-letnim doświadczeniem. Obecnie Head of Digital Performance w MediaGroup. Na swoim koncie ma zrealizowane projekty dla takich marek jak: Ford, Volvo, mBank, meritumBank, PZU, BZ WBK, Bosch i wielu wielu innych. Certyfikowany trener Google Adwords. Prelegent na I Love Marketing, Mail my day, SEMcamp, Akademii Google Partners i semKRK.)
Zdecydowanie więcej automatyzacji i machine learning w naszych działaniach. Specjaliści cały czas będą potrzebni do prawidłowego ustawienia kampanii, natomiast część pracy optymalizacyjnej możemy oddać AI od Google 🙂
Bartłomiej Kaczmarczyk (Właściciel w Sssem.ninja)
Największe nadzieje wiążę z narzędziem Google Atribution, które ma być udostępnione w 2019 roku. Dzięki niemu jeszcze bardziej będziemy świadomi wpływu różnych źródeł, kampanii na użytkownika w procesie jego ścieżki konwersji. I jeszcze bardziej skuteczniej będziemy mogli dobierać miejsca prezentacji naszych kampanii.
Myślę, że Google będzie także coraz bardziej rozwijać idee grup odbiorców w Google Ads w sieci wyszukiwania. W tym momencie mamy już taką możliwość jednak podejrzewam, że Google będzie to udoskonalać, aby te kierowania były coraz bardziej precyzyjne. Dodatkowo spodziewam się kolejnych formatów inteligentnych reklam w Google Ads.
Następnie pewnie będziemy świadkami kolejnych zmian, które będą skutkować zwiększeniem się obszaru prezentacji reklam Google Ads, co będzie skutkowało dalszym obniżaniem wyników organicznych w wynikach wyszukiwania. Czyli kontynuacja tego, co mogliśmy zaobserwować w 2018 roku.
Loading...
