Jak zapewne wiecie na Facebooku jest możliwość łączenia się w grupy… Czy to grupy muzyczne, firmowe, uczelniane czy jakiekolwiek inne. No i te właśnie inne grupy często zaskakują mnie swoją pomysłowością, oryginalnością czy czymś, co jest trudno nazwać. Chciałbym podzielić się z Wami moimi ostatnimi zdobyczami:
4. Jak byłem mały łączyłem śliną chrupki kukurydziane
Muszę przyznać że zapomniałem o tych starych dobrych czasach, gdy chrupki kukurydziane szły w ruch i rozkręcały każdą lepszą imprezę. Do tego ich niepowtarzalny smak. Czegóż chcieć więcej?:>
3. Boże spraw, żeby te wszystkie kalorie poszły w cycki, nie w tyłek!
Wydawać by się mogło że ten problem dotyczy wyłącznie kobiet. Ale z tego co się okazuje , do tej grupy należy również liczna podgrupa mężczyzn. Uważają że mają za małe piersi? Tego nikt pewnie się nie dowie.
2. Wkurwia mnie wiatr, który rozpierdala mi grzywkę!!
Trochę brzydkich wyrazów i już możesz liczyć na popularność swojej grupy. Uczepili się tego biednego wiatru, który co jak co nic Im nie zawinił… No ale od zawsze lepiej zwalić na kogoś winę.
1. Spiewalismy „freestyla, raka (łaka) maka fon” zamiast „rock the microphone”
Pamiętacie tą słynną piosenkę pt. „Bomfunk MC`s Freestyler” ? Ja do momentu zobaczenia tej grupy byłem przekonany że należy śpiewać „freestyla, raka (łaka) maka fon”. Niestety moje wierzenia z dzieciństwa legły w gruzach ;( Grupa ta liczy ponad 22 tysiące członków.
Jeśli znajdziecie jakieś inne , warte uwagi grupy, podzielcie się z nami. Czekamy na Wasze znaleziska.